Nie bójcie się słowa granita - to po prostu zamrożony płyn, a w tym wypadku mocna, gorzka kawa. Granita to pochodzący z Sycylii deser, który różni się od sorbetu przede wszystkim konsystencją - podaje się go w formie rozkuszonych kryształów, a nie w kulkach. Jest także bardziej wodnista w przeciwieństwie do puszystego sorbetu. W mojej wersji letniego tiramisu nie ma ani ciastek, ani jajek, co czyni go lżejszym i bardziej FRESH! Dodatek skórki z pomarańczy idealnie podkreśla smak kawy - to świetne połączenie smaków z włoskim pochodzeniem.
Tiramisu z granitą kawową i kremem z mascarpone i nutą pomarańczy
2 wysokie szklanki/kieliszki
350 ml dobrej jakości zaparzonej, ostudzonej kawy
250 g mascarpone
50 g mleka skondensowanego słodkiego
skórka z jednej wyparzonej pomarańczy
szczypta soli z młynka/w płatkach
Filmik z przygotowania znajdziesz w rolkach na instagramie POSYPANE.
Ostudzoną kawę przelej do niewielkiego naczynka/keksówki/foremki i wstaw do zamrażarki. Co 20-30 minut mieszaj widelcem, aby poszarpać nieco formujące się kryształki lodu. Gdy płyn cały płyn zamieni się w kryształy - granita jest gotowa.
W misce wymieszaj mascarpone z mlekiem skondensowanym i połową startej skórki z pomarańczy, aż do uzyskania gładkiego kremu. W szklankach/kieliszkach (można je wstawić do lodówki przed nałożeniem deseru, żeby granita za szybko się nie rozpuściła) układać naprzemiennie rozdrobnione nieco kryształy mrożonej kawy i krem. Na końcu posypać szczyptą soli roztartą palcami z resztą skórki pomarańczowej.
GOTOWE!
Comments