90's kids na pewno poznają tę AMBROZJĘ. Ten sernik aka torcik towarzyszył nam
w czasie wakacji za dzieciaka. Idzie król!
SERNIK NA ZIMNO Z TRUSKAWKAMI I GALARETKĄ:
tortownica 22 cm średnicy
Spód:
80 g ciasteczek zbożowych (ja używam SAN)
40 g masła, rozpuszczonego
10-12 podłużnych biszkoptów
60 ml mleka
Krem:
125 g ricotty
125 g mascarpone
200 ml śmietanki 36%, schłodzonej
60 g cukru pudru
1 łyżeczka cukru WANILINOWEGO (jeśli ma smakować jak dzieciństwo, to musi to być właśnie on, nie bawimy się w gourmet wanilię z Magadaskaru)
3 płaskie łyżeczki żelatyny + 4 łyżki zimnej wody
Wierzch:
500-600 g świeżych truskawek
1 galaretka truskawkowa
400 ml wrzątku
Galaretkę wymieszać bardzo dokładnie z wrzątkiem i odstawić do ostudzenia na blacie w kuchni). Piekarnik rozgrzać do 170 stopni C. Ciasteczka zmiksować w blenderze (lub włożyć do torebki strunowej i uderzać w nią wałkiem), wymieszać z roztopionym masłem. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, wysypać mokry, ciasteczkowy piasek i równomiernie rozprowadzić łyżką tworząc spód. Podpiekać w piekarniku przez 15 minut. Wyjąć i pozostawić na 10 minut do przestudzenia. Zamieszać galaretkę.
Na ostudzonym spodzie ułożyć biszkopty, a następnie za pomocą łyżki polewać biszkopty mlekiem. Żelatynę wymieszać z wodą i pozostawić do napęcznienia na 10 minut.
W misie miksera umieścić ricottę, mascarpone, śmietankę, cukier puder i cukier wanilinowy. Zmiksować na gęsty krem. W garnuszku rozpuścić napęczniałą żelatynę z 1 łyżką kremu. Rozpuszczoną żelatynę dodać do reszty kremu i dokładnie wymieszać silikonową szpatułką bądź rózgą. Zamieszać galaretkę (powinna delikatnie już tężeć).
Krem wyłożyć na spód ciasteczkowo-biszkoptowy i rozprowadzić łyżką. Wstawić na pół godziny do lodówki. W międzyczasie oczyścić truskawki, pozbyć się szypułek i pokroić - większość na połówki, a część w plastry.
Wyjąć sernik z lodówki, ułożyć na wierzchu truskawki i zalać tężejącą galaretką. Wstawić do lodówki na minimum 3 godziny (a najlepiej na całą noc).
SMACZNEGO!
Comments