Dla mnie ta receptura to kolejny przełom. Coś pomiędzy bułeczką a ptysiem, ale bazą jest CIASTO NALEŚNIKOWE. Coś niezwykłego - trzymajcie się mocno blatów kuchennych (moich wskazówek i temperatur też), a będziecie mieli okazję powitać nowego, stałego bywalca w Waszej kuchni! Możecie przygotować je na wytrawnie lub słodko. Są chrupiące z wierzchu i bardzo delikatne i wilgotne w środku. Wystarczy wymieszać skladniki i je upiec, zero wysiłku!
Przewrotki
15-20 bułeczek pieczonych w foremce do muffinów
Ciasto:
4 jajka
360 ml mleka (lub napoju roślinnego)
180 g mąki
3 łyżki roztopionego masła
szczypta soli
olej do wysmarowania foremek
Dodatki - opcjonalne
ser, salami, chorizo, szynka, zioła, usmazone pieczarki/papryka
cynamon, wanilia, kardamon, skórka z pomarańczy
Piekarnik (góra/dół) rozgrzać do 240 stopni C. Foremkę do muffinek wysmarować olejem/oliwą i wstawić do gorącego piekarnika do rozgrzania (tak, na razie bez ciasta).
W misce zblendować (ważne!) jajka z mlekiem i solą. Dodać mąkę i ponownie zblendować, dodać ser tarty (100 g) i - na przykład - kilka pokrojonych plasterków chorizo. Ja doprawiłam swoje ciasto szczyptą chilli i suszonym oregano.
Gorącą foremkę wyjąć z pieca i wlać masę napełniając wgłebienia na 7/8 wysokości :)
Foremkę wstawić do piekarnika, piec 25 minut, a następnie (nie otwierając przez cały czas pieca) zmniejszyć temperaturę do 180 stopni C i dopiekać kolejne 10-12 minut. Wierz ma być mocno zarumieniony i chrupki.
Po wyjęciu nakłuć delikatnie każdą bułeczkę wykałaczką, żeby para wodna miała ujście. Inaczej przewrotki szybką stracą chrupkość. Maczać w pesto, sosie pomidorowym, podawać do deski mięs i serów z chutneyem - generalnie hulaj dusza!
Najlepsze są takie ciepłe, świeżo wyjęte z piekarnika.
Przed Wami mój SEZONOWNIK - śmiało go sobie zapisujcie, drukujcie. Może stanowić świetną ściągę do kuchni/pracowni. Mam nadzieję, że dzięki niemu będzie wpadać na jeszcze lepsze, pyszniejsze pomysły!
robię je już trzeci raz 😎